Do grupy niebezpiecznych, nagminnie stosowanych związków należą słodziki syntetyczne, wywołujące od dawna w środowiskach naukowych sporo emocji. acesulfam K(E950), sukraloza (E955), cyklamina (E952), sacharyna (E954), sól aspartamowo-acesulfanowa (E962) – pochodne benzenu – substytuty cukru, mają właściwości słodzące kilkaset razy większe niż sacharoza zawarta w cukrze. Odporne na wysokie temperatury,umożliwiają przetwarzanie żywności różnymi metodami. Nie są kaloryczne, są wygodne dla przetwórstwa, ale czy są zdrowe ?

Mimo protestów naukowców na stałe zagościły w przemyśle spożywczym. Niestety po latach stosowania okazało się, że:

  • acesulfam K nasila alergie, może pogarszać pamięć, hamować glikolizę i prowadzić do niedoborów energetycznych
  • sukraloza, z pozoru nieszkodliwa, rozkłada się na związki szkodliwe: chloroglukozę i chlorofruktozę; i chociaż tylko 20% sukralozy rozkłada się w organizmie, to i tak dużo
  • cyklamina i sacharyna prawdopodobnie mają działanie rakotwórcze; w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie od dłuższego czasu są zakazane

W latach sześćdziesiątych pojawił się kolejny niebezpieczny słodzik – aspartam (E951). Związek ten jest mieszaniną trzech naturalnych aminokwasów: kwasu asparginowego (40%), fenyloalaniny (50%) i alkoholu metylowego (10%). Aspartam, uważany za substancję nietoksyczną, szybko zdominował rynki 60 krajów jako niezbędny element uszlachetniania produktów spożywczych i napojów. Dziś możemy go znaleźć praktycznie wszędzie: w płatkach śniadaniowych, gumach do żucia, rozpuszczalnej herbacie, kawie, kakao, w mrożonych deserach, galaretkach, napojach owocowych, mlecznych, jogurtach, słodyczach, odżywkach, witaminach, słodzikach, pastach do zębów i wielu innych produktach.

Po pięćdziesięciu kilku latach ze względu na masowe stosowanie aspartam stał się jedną z najniebezpieczniejszych substancji dodawanych do żywności. Niestety, w tym przypadku działa stara prawda mówiącao tym, że nawet najlepsza substancja w dużych ilościach może być szkodliwa. Z raportu Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej w USA (1994) – wynika, że aspartam jest przyczyną ponad 75% negatywnych reakcji na występujące w żywności dodatki, zgłaszanych do Amerykańskiego Urzędu ds. Żywności i Leków.

Wśród 90 udokumentowanych niepożądanych objawów wymienionych w raporcie są między innymi:

  • bóle głowy (migreny)
  • apopleksję
  • mdłości
  • drętwienie, skurcze mięśni
  • zaburzenia słuchu, mowy
  • wysypki
  • syndrom chronicznego zmęczenia

Kwas asparginowy i glutaminowy działają w mózgu jako neuroprzekaźniki, ułatwiając przesyłanie informacji między komórkami nerwowymi (neuronami). Nienaturalny nadmiar tych substancji w organizmie – spowodowany „uszlachetnianiem” żywności – stopniowo zaczyna niszczyć neurony. Z badań wynika, że komórki nerwowe w danym obszarze mózgu obumierają, zanim pojawią się jakiekolwiek kliniczne objawy choroby. Kolejny aminokwas, fenyloalanina również występuje w mózgu. Dowiedziono, że spożywanie aspartamu, zwłaszcza w połączeniu z węglowodanami, niebezpiecznie podwyższa jej poziom. Trzecim składnikiem najpopularniejszego słodzika jest metanol. Ta znana od lat trucizna uwalnia się po podgrzaniu aspartamu do 30°C. Metanol rozkłada się w organizmie na kwas mrówkowy i formaldehyd. Maksymalna dzienna dawka dopuszczona do spożycia wynosi 7,8 miligrama, tymczasem jeden litr słodzonego aspartamem napoju zawiera średnio 56 miligramów metanolu. Obliczono, że miłośnicy „uszlachetnianych” produktów dziennie spożywają nawet do 250 miligramów tej substancji.

Zdaniem lekarzy i naukowców składowe aspartamu mogą wywoływać takie choroby, jak:

  • nowotwory mózgu
  • stwardnienie rozsiane (SM)
  • epilepsja
  • choroba Parkinsona
  • choroba Alzheimera
  • zaniki pamięci
  • wady wrodzone
  • cukrzyca itd

Mimo obszernej bibliografii naukowej, uświadamiającej szkodliwe działanie aspartamu na organizmy żywe, pozostaje on na rynku ponad pół wieku. Dlaczego ? Brak świadomości społecznej na temat wywołanych przez niego chorób, niekojarzenie objawów z długoletnim stosowaniem słodzika, duże rozproszenie poszkodowanych wciąż nie przyciąga uwagi opinii publicznej, w przeciwieństwie do głośnych katastrof. Od dwudziestu lat odradzam pacjentom stosowania słodzików. Moje wieloletnie obserwacje udowodniły, że całkowite wykluczenie aspartamu normuje poziom cukru, poprawia metabolizm, eliminuje hipoglikemię reakcyjną, cofa uzależnienie od cukru. Dodatkowo poprawia stan zdrowia przy wszystkich chorobach neurologicznych, degeneracyjnych, autoimmunologicznych, alergiach, zespole chronicznego zmęczenia, cukrzycy itd. Nie wyobrażam sobie regeneracji układu nerwowego, stosując regularnie neurotoksyny, a do nich należy ten słodzik.

Cały rozdział możecie przeczytać w książce „Każdy kęs ma znaczenie.” dostępnej w Empik lub online

http://www.empik.com/kazdy-kes-ma-znaczenie-dieta-doktor-grace-pajak-grazyna,p1186996877,ksiazka-p