Od tysiącleci woda była bohaterką legend, mitów i baśni. Już starożytni przypisywali jej magiczne właściwości czcząc ją jako kolebkę życia. Przez wieki tajemnicze obrzędy i rytuały, wiązały się z oczyszczeniem i przekazywaniem energii witalnej, a w wielu religiach chrztem i inicjacją. Wodzie przypisywano magiczne znaczenie, a miejsca z których tryskała najczęściej uważano za święte.

Z czasem w imię nauki wodę odarto z aury tajemniczości  i upodobniono do szeregu innych substancji, które można było traktować instrumentalnie. XX wiek przede wszystkim poświęcony był badaniom chemii wody. Ze szkoły i placówek naukowych najczęściej wychodziliśmy z przekonaniem, że woda jest najzwyklejszą substancją. Przez lata specjaliści postrzegając wodę jako płyn „H2O” sztucznie ją utrwalali, chemicznie i mechanicznie oczyszczali. W efekcie w krajach wysoko rozwiniętych, gdzie wody z pozoru jest pod dostatkiem,  dysponujemy wodą niskiej jakości, uzdatnioną chemicznie i martwą energetycznie.

Przy obecnym rozdziale nauki na poszczególne dziedziny wiedzy, oraz coraz węższe specjalizacje spojrzenie interdyscyplinarne jest bardzo trudne. Od lat konferencje naukowe skupiają wyspecjalizowanych fachowców w tak wąskich dziedzinach, że często nie sposób dyskutować o rozległym wpływie środowiska na organizm człowieka. Dodatkowo biorąc pod uwagę ilość czynników wpływających na nasze zdrowie i dobre samopoczucie badania tych skutków są trudne do zinterpretowania, Co gorsze wszystkie badania wody od strony naukowej wymagają bardzo precyzyjnej, a co za tym idzie drogiej aparatury – czyli hojnych i zainteresowanych sponsorów.

Obecnie na świecie istnieje ponad 60-siąt ośrodków naukowych zajmujących się badaniami struktury wody, a mimo wszystko wiele z tych prac w imię ortodoksyjnej nauki jest lekceważone i dyskredytowane. Wnikliwie analizując wyniki badań, można zauważyć, że wiele z nich nawzajem się uzupełnia. Badacze i naukowcy tacy jak – Viktor Szhauberger, Johan Grander, Joachim Luttermann, Jackues Benevista, Teodor Schwenk, Juri Rachmanin, Vladimir Kondratow, Emilio del Giudice, Giuliano Preparata, Ivan Engler i wielu innych – dodają kolejne cegiełki do nowego szerszego spojrzenia na wodę i otaczający nas wszechświat.

Wielu  światowych ekspertów uważa, że XXI wiek będzie należał do zaniedbanej dotychczas fizyki wody. Badania ostatnich 20-tu lat z dziedziny fizyki kwantowej oraz biologii dowodzą, że we wszechświecie wszystko bezustannie wibruje, całe Uniwersum (jak pisze prof. Ivan Engler w książce – „Woda – fenomen polaryzacji, nośnik informacji, lekarstwo życia”) jest przez te zmienne oddziaływania osieciowane i hierarchicznie zorganizowane. W przyrodzie istnieje stała komunikacja za pomocą drgań, a przyswajanie odbywa się nie tylko na poziomie chemicznym, ale również elektromagnetycznym.

Według naukowców ciało człowieka  wykonuje 570 bilionów drgań na sekundę; przy czym żadna część naszego ciała na poziomie cząstek elementarnych (poziomie kwantowym), nie funkcjonuje samodzielnie. Przemiany w organizmie zachodzą tak szybko, że w efekcie w ciągu roku wymieniamy ponad 90% całej materii. Zdrowie i dobre samopoczucie utrzymywane są przez ciągły proces odnowy organizmu. Wszystko co w tym przeszkadza prowadzi do systematycznego niszczenia komórek, czyli przedwczesnego starzenia się i  narastania chorób. Najnowsze badania potwierdzają, że im więcej mamy w organizmie toksyn, tym trudniej następuje wymiana informacji,  gorzej transportowane są składniki odżywcze i  wolniej odnawiane komórki. Od sprawności przebiegu tych wszystkich reakcji zależy nasz stan fizyczny i psychiczny.

Zaledwie 25-30% ciała człowieka to materia stała, 70-75% stanowi woda. Cząsteczka wody jest 10-cio milionową częścią milimetra, czyli w przybliżeniu 10 mld cząsteczek ma zaledwie wielkość główki od szpilki. W ludzkim organizmie średnio na każdą jedną  cząsteczkę  białek  przypada 10 tysięcy cząsteczek wody. Ostatnie lata uświadomiły badaczom, że właśnie woda jest najlepszym nośnikiem informacji, kanałem umożliwiającym transmisję energii życiowej w wymianie między komórkami. Wiemy, że zdrowie zależy od harmonijnego przebiegu energii w organizmie, ale sam  jej obieg uzależniony jest od ilości i jakości wypijanej wody. Tym czasem prawie wszyscy pijemy za mało. Współczesna cywilizacja spowodowała masowy dostęp do  płynów, które nie zawsze uwadniają nasz organizm. Ciemna herbata, kawa, piwo, sztuczne soki,  słodkie kolorowe napoje, przetworzone koktajle mleczne, lody i inne podobne „smakołyki” po jakie sięgamy, częściej  pozbawiają nas wody, zamiast dostarczać ją do naszych komórek. Przy braku wody w komórkach naszego ciała nasilają się nieprawidłowe reakcje. Każda dysharmonia zaburza nasze funkcjonowanie, powodując złe samopoczucie, z czasem ból i chorobę.

Intuicyjnie doceniając rolę wody, nasi przodkowie przechowywali ją we wspaniałych jajowatych dzbanach, wazach, amforach z najszlachetniejszych kruszców i ceramiki o dużej zawartości krzemu. Niegdyś wodę czerpano wprost ze źródła lub studni. W starożytnym Rzymie woda płynęła długimi, krętymi akweduktami z drewna i kamienia zapewniającymi swobodny jej  przepływ, na Krecie wodociągi budowane były z ceramicznych stożkowych odpowiednio łączonych segmentów co pozwalało zachować pierwotną energię, zgodną z jej pochodzeniem.

Z biegiem czasu skanalizowanie i zamknięcie wody  w zwykłych rurach ciągnących się wiele kilometrów w linii prostej, zaburzyło naturalną jej strukturę i ograniczyło dostęp powietrza. Badania przeprowadzone na uniwersytecie w Wiedniu udowodniły, że współcześnie w  rurach pod wpływem ciśnienia (3-9 atm.)  98% wszystkich gospodarstw domowych ma energetycznie martwą wodę. Struktury informacyjne wody ulegają zniszczeniu, zaś zawartość tlenu jest znacznie mniejsza niż  w naturalnym środowisku.

Współcześnie woda w sieci wodociągowej dzięki ciągłej kontroli sanitarnej jest higienicznie czysta, ale to wcale nie znaczy, że jest zdrowa. Przedsiębiorstwa wodociągowe zabezpieczają nam  dostarczenie wody pitnej, w której zawartość toksyn z reguły nie przekracza ustawowych granic. Nie jest to jednak żadna gwarancja  utrzymania  zdrowia i dobrego samopoczucia.

Rosnące skażenie powietrza i żywności zmniejsza tolerancję organizmu na skażenie wody i na odwrót. Zgodne z badaniami WHO aż 80% współczesnych chorób cywilizacyjnych ma związek z jakością spożywanej wody. Od dawna nie wystarcza przegotowanie wody, niezbędne są urządzenia oczyszczające takie jak dobre filtry węglowo – ceramiczne, filtry osmotyczne, destylatory itp. Tak oczyszczona woda najczęściej jest czysta ale… martwa. Eksperymenty naukowe wykazały, że woda zanieczyszczona chemicznie, po oczyszczeniu w dalszym ciągu wysyła fale elektromagnetyczne, o długościach charakterystycznych dla danych usuniętych substancji. Wówczas nie mamy w wodzie  przykładowo chloru, kadmu, ołowiu, glinu itp., ale niewłaściwe wibracje dalej  pozostają. Okazuje się, że usuwanie  zanieczyszczeń mechanicznych i chemicznych wody to za mało – niezbędne jest przywrócenie jej właściwej informacji elektromagnetycznej „wody naturalnej”.

„Woda naturalna” o pierwotnej strukturze, to taka, jaką spotykamy w lodowcach, dziewiczych rzekach, czystych jeziorach. W środowisku naturalnym woda, podlega oddziaływaniu pola magnetycznego Ziemi,  promieni słonecznych, promieni księżyca, przepływa przez różne rodzaje skał, tańczy z wiatrem, faluje, pieni się, wpada w wiry, opada kaskadami. Ciągły ruch i wszystkie inne czynniki wpływają na jej odnowienie. Wówczas  woda niesie w sobie olbrzymie pokłady energii i informacji, które przekazuje wszystkim organizmom żywym. Potrafi się bronić i jak mówią przyrodnicy, ma swój własny system odporności.

Publikacje wielu naukowców z końca XX wieku udowadniają, że woda pozbawiona energii lub energetycznie uboga, nie wykazuje jakichkolwiek uporządkowanych struktur. Z kolei  woda wartościowa energetycznie posiada strukturę krystaliczną tzw. heksagonalną. Po zamrożeniu tworzy przepiękne kryształy (zawsze na bazie sześciokąta), które, ulegając pionowemu zagęszczeniu, budują charakterystyczne ugrupowania przypominające układem kryształy kwarcu.

Doświadczenia wykazały, że niewłaściwe informacje zapisane w wodzie można skasować  przy pomocy  starannie dobranych parametrów ultradźwięków, podczerwieni, laserów czy właściwych częstotliwości  pól magnetycznych. Można również,  jak pamiętacie Państwo z poprzednich artykułów, na wodę oddziaływać modlitwą, myślą, kryształami itd. Jak udowodnił Masaru Emoto samo zamrażanie wody, przy obecnym jej obciążeniu, nie zawsze przywraca pierwotną strukturę.

Nie rezygnując z cywilizacji szybko i sprawnie możemy przywrócić utraconą energię i informację wodzie  nie tylko urządzeniem Grandera, ale również znanym od siedmiu lat austriackim urządzeniem Aqua Vita life – Joachima Luttermanna.

Twórca i producent AQUA VITA LIFE  -(rys 1) opierając się w pełni na prawach natury, wykorzystał dia-, para- i ferro- magnetyzm. W środku urządzenia znajdują się starannie dobrane  metale szlachetne, minerały, mikroelementy, pierwiastki śladowe i kryształy o wibracjach, niezbędnych dla człowieka. Odpowiednia obudowa i zachowanie parametrów pozwala utrzymać wewnątrz naturalne energie, jednocześnie chroniąc je przed szkodliwym wpływem smogu elektromagnetycznego czy promieniowania geopatycznego. „Wirowe” działanie energii równocześnie trzech form magnetyzmu wytwarza (nad urządzeniem) ciągle odnawiające się  drgania energetyczne, w efekcie czego, woda na zasadzie rezonansu przejmuje informację, dzięki czemu zmienia się jej  fizyczna struktura. Tym sposobem po zawieszeniu  ożywiacza Aqua Vita life na rurze doprowadzającej, następuje „uporządkowanie drobin wody” i przywrócenie jej pierwotnej struktury. Urządzenie AVl na zasadzie rezonansu – „odnawia wodę” zmieniając biegunowość z ujemnej na dodatnią. Powoduje wzrost ilości rozpuszczonego w wodzie tlenu, nasila procesy redukcji, korzystnie zmienia wartość współczynnika pH, transformuje wapń. W efekcie oczyszczona, a później ożywiona woda z sieci wodociągowej  zmienia się odzyskując właściwości  wody źródlanej.

Niestety prawa natury są nieubłagane, do właściwych przemian metabolicznych jest niezbędna krystalicznie czysta, wysoko energetyczna woda. Tylko taka, jako nośnik drgań elektromagnetycznych, może wpływać bezpośrednio na procesy regulacyjne naszego ciała. Pragnąc przeciwdziałać negatywnym wpływom środowiska, każdy człowiek powinien wypijać około 0,3l/10kg ciężaru ciała wysoko wartościowej energetycznie wody.  Doskonałe efekty daje prysznic i kąpiel, gdyż kontakt strukturalnej wody ze skórą umożliwia przenoszenie energii dalej, zwiększając potencjał na błonach komórkowych.

Uniwersyteckie wyniki badań są zaskakujące, przykładowo kąpiąc się w wannie napełnionej zwykłą wodą, toksyn w wodzie ubywa – ponieważ wchłaniamy je przez skórę, natomiast kąpiąc się w wodzie o przywróconej strukturze toksyn przybywa w wannie, gdyż uwalniamy je z organizmu.

Podobnie analiza porównawcza meridianów, metodą biorezonansu, potwierdzona w kilku ośrodkach naukowych, wykazuje w organizmie człowieka, po wypiciu wody witalizowanej, wyraźną poprawę stanu czynnościowego, po wypiciu wody destylowanej następuje wyraźny spadek . (rys 2, 3)

(rys 4) Obraz czerwonych ciałek krwi – erytrocytów – pochodzi spod mikroskopu badającego stan krwi w ciemnym polu widzenia (dark field microscope) Zdjęcie a  – obrazuje kroplę krwi 50-cio letniego mężczyzny, który co prawda nie pali, mało pije, ale przy niewłaściwej diecie, małej ilość wypijanej wody – doprowadził do wyraźnego  pozlepiania erytrocytów (widoczne „dżdżownice”).  Erytrocyty w takiej formie nie mogą właściwie transportować tlenu i nie są w stanie dopłynąć w każde miejsce naszego ciała.

Zdjęcie b – przedstawia kroplę krwi u tej samej osoby, ale dwie minuty od momentu wypicia szklanki wody ożywionej urządzeniem Aqua Vita life. Wypicie wody o właściwej strukturze spowodowało błyskawiczne rozsypanie się erytrocytów, które w takiej formie mogą bez problemu transportować tlen i wpływać w najdrobniejsze naczynia krwionośne. Z obserwacji wynika, że stan taki utrzymuje się kilka godzin, o ile dana osoba nie przebywa w dużym smogu elektromagnetycznym i nie ulega silnym stanom zdenerwowania.

Doświadczalnie zaobserwowano również wyraźną poprawę leczenia chorób skórnych (np. łuszczyca, grzybice, egzemy, alergie..). Pod wpływem „wody ożywionej” następuje przyspieszenie procesu gojenia się ran, poprawa pracy przewodu pokarmowego, wzmaga się proces przemiany materii, reguluje  poziom cukru i ciśnienie krwi.

Uzyskane wyniki jednoznacznie potwierdzają, że pod wpływem ożywionej wody następuje wyraźna poprawa w funkcjonowaniu organizmu. Pijąc regularnie wodę strukturalną dostarczamy organizmowi   energii i składników odżywczych, dotleniamy komórki, utrzymujemy równowagę kwasowo-zasadową, poprawiamy gospodarkę enzymatyczną, odzyskujemy równowagę termiczną organizmu, zwiększamy ilość usuwanych toksyn. W efekcie odbudowujemy system immunologiczny.

Woda ożywiona Aquq Vita  life bioenergetycznie stymuluje cały organizm, wzmacnia działanie różnych terapii i kuracji naturalnych przywracających stan homeostazy.

Coraz większe odizolowanie od środowiska naturalnego, intensywna praca, narastające tempo życia, stres, brak ruchu, mała ilość wypijanej wody, nieprawidłowe odżywianie, niewłaściwe oddychanie, rosnąca ilość spalin, smog elektromagnetyczny, hałas muszą być równoważone świadomym efektywnym relaksem i  wypoczynkiem. Nigdy wcześniej nie było tak dużej potrzeby poprawy komfortu życia i samopoczucia. Dlatego też każda forma „przybliżenia” natury w cywilizowanym świecie jest niezbędna.

Wieloletnie badania uświadamiają, że nawet witalizowanie wody  w basenach  w  50-70 % przyspiesza jej oczyszczanie, polepsza transport tlenu, eliminuje przemiany beztlenowe, ułatwia rozkład materii organicznej i  nasila procesy mineralizacji. Skutecznie eliminuje chlor z wody, zmniejsza jego agresywność, nie dopuszcza do rozwoju bakterii, glonów i grzybów. Tak zabezpieczona woda pozwala ograniczyć co najmniej w 50% środki czystości i preparaty konserwujące wodę.

Aqua Vita life wykorzystując wyrafinowane prawa natury, przywraca strukturę wody, powodując nie tylko zmniejszenie zużycia środków chemicznych we wszelkich procesach oczyszczania, ale również  eliminuje osady wapnia i rdzy zalegającej w rurach systemów wodociągowych, urządzeń grzewczych i chłodzących. Z kolei zmiana jonizacji powietrza i ograniczenie mikroflory w klimatyzacji, usuwa nieprzyjemne zapachy nie dopuszczając do powstawania jakiegokolwiek odoru.

dr GRAŻYNA PAJĄK   – Biolog, Mistrz naturoterapii, Żywieniowiec

Jest biologiem, wieloletnim pracownikiem naukowym  ZBW  P.A.N.  Od dwudziestu pięciu lat zajmuje się badaniami wody, z czasem jej strukturą, ożywianiem i wpływem na środowisko. Wraz z zespołem naukowców jest twórcą patentu urządzeń do aktywowania mediów ciekłych i gazowych.

Równocześnie od piętnastu lat prowadzi Centrum Promocji Zdrowia. Jest znana z  kilkudziesięciu audycji radiowych i telewizyjnych związanych ze zdrowym stylem życia. Od dawna pisze artykuły, prowadzi autorskie wykłady, kursy w zakresie odżywiania, promocji zdrowia i naturoterapii.

Jest współzałożycielem firmy AQUAcell (2003),  która jest wyłącznym dystrybutorem urządzeń Aqua Vita life na terenie Polski.