Autor dr Grażyna Pająk
Ustalenie typu metabolizmu opiera się na holistycznym podejściu do każdego człowieka. Wykorzystując olbrzymi zakres informacji zawartych w medycynie, biologii, biochemii, psychologii czy genetyce można stworzyć całościowy szkic ogólnoustrojowy dla każdej osoby. To indywidualne podejście jest znacznie ważniejsze niż nazwa choroby, bądź zespół objawów. Nie jest to temat nowy, choć w miarę rozwoju nauki można go coraz bardziej doprecyzować.
Już w IV w. p.n.e. Hipokrates opracował podział pacjentów na różne typy. Jako ojciec medycyny powtarzał, że „Znacznie ważniejsze jest to, by wiedzieć jaki jest typ pacjenta chorującego na daną chorobę, niż wiedzieć na jaką chorobę on cierpi.”. Medycyna chińska, Ayurveda, homeopatia czy też i uzdrowiciele różnych kultur zawsze odnosili się do podziału ludzi na indywidualne typy, które pozwalały dostosować właściwy sposób żywienia i skuteczną terapię.
Mimo, że ponad 30 lat temu Światowa Organizacja Zdrowia uznała, że każda choroba zaczyna się na poziomie komórki, my uparcie podchodzimy do naszych organizmów tak jak byśmy byli zbudowani z kawałków metalu lub drewna połączonego śrubkami …
Tym czasem wszystkie nasze indywidualne cechy, charakterystyczne dla konkretnej osoby mają swoje wzorce w biochemii organizmu. Każdy żywy organizm stara się utrzymać stan równowagi, dlatego też to co prezentujemy sobą jest końcowym efektem naszego silnie zindywidualizowanego stanu homeostazy.
Po swoich przodkach odziedziczamy słabości bądź siłę, które tworzą różnice w naszym autonomicznym układzie nerwowym, tempie utleniania, równowadze procesów katabolicznych i anabolicznych oraz układzie hormonalnym. Autonomiczny układ nerwowy kieruje wszystkimi odruchowymi czynnościami organizmu zależy od niego bicie serca, oddychanie, trawienie, funkcje rozrodcze, reakcje immunologiczne. Utlenianie i procesy kataboliczno-anaboliczne decydują o jakości i ilości wytwarzanej energii, natomiast układ hormonalny wpływa na nasz metabolizm, sterując aktywnością tkanek i komórek. Oceniając pracę tych układów specjaliści potrafią ustalić zaburzenia powodujące zachwianie stanu równowagi organizmu.
Zgodnie z zasadami biologii odżywianie to proces, który zaopatruje organizm we wszystkie substancje konieczne do życia. Jeżeli chociaż jeden z niezbędnych składników pokarmowych jest systematycznie pomijany lub nie dostarczany w wystarczającej ilości, wówczas organizm w pełni nie przyswaja reszty. W efekcie z braku potrzebnego surowca, energii i nadmiaru toksyn, nasze komórki przestają prawidłowo funkcjonować. Najczęściej pojawia się znane nam objawy zmęczenia, bóle głowy, nerwowość, bezsenność, ogólne złe samopoczucie. W takiej sytuacji chcąc sobie pomóc z reguły zwiększamy przyjmowanie różnych leków, które na krótko eliminują przykre objawy. W rezultacie mimo chwilowego polepszenia samopoczucia, główna przyczyna problemów zdrowotnych, którą jest niedożywienie, nie zostaje rozwiązana. Po pewnym czasie negatywne objawy powracają ze zdwojoną siłą. I tak krok po kroku obniża się odporność organizmu, pojawiają się infekcje, alergie, nadciśnienie, następuje przyrost wagi, skłonność do depresji oraz szereg innych dobrze nam znanych schorzeń. Objawy znowu na jakiś czas ustępują, lecz choroba rozwija się dalej. Po pewnym czasie zmęczone i nieszczęśliwe komórki buntując się uświadamiają nam kryzys – w stylu zawału serca, udaru, cukrzycy, osteoporozy, reumatyzmu, zwyrodnień, nowotworów itd. Przy niewłaściwym odżywianiu wcześniej czy później zaczynamy chorować.
Nasi przodkowie jadali prosto i skromnie, ale zdrowo. Jadano naturalne pożywienie pochodzące z miejsca zamieszkania, kierując się intuicją, opierając się na nawykach i tradycji. Trudno wyobrazić sobie, że Eskimosi jadali by korzonki i zieleninę, podobnie jak nie sposób nakarmić mieszkańców równika mięsem foki i tranem. Wówczas najprawdopodobniej typy metaboliczne były zgodne z dietą warunkowaną grupą krwi. Dzisiaj na skutek wielowiekowych migracji ludzi, zależności te się „wymieszały”. Coraz częściej spotyka się osoby u których grupa krwi sugeruje np. dietę wegetariańską, a typ metaboliczny dietę dla Eskimosa, lub na odwrót.
Po latach, stare dobre nawyki całkiem się zatarły, a żywność stała się ogólnie dostępna o każdej porze doby i roku. Zaczęliśmy jeść potrawy nowe, ładne, kolorowe, sztuczne, ale niezdrowe. W efekcie zjadamy dużo pokarmów nadmiernie przetworzonych, sztucznie konserwowanych, barwionych, pożywienia z puszek czy dań przygotowanych i podgrzewanych w kuchenkach mikrofalowych. Dodatkowo spożywamy olbrzymie ilości białego pieczywa, słodyczy, soli, soi, mleka i jajek w proszku oraz niewłaściwego tłuszczu, bombardując organizm glutenem, cukrem i kwasami tłuszczowymi trans. Pijemy w nadmiarze różne napoje, nie tylko pozbawione jakichkolwiek wartości odżywczych, ale zawierające znaczną ilość syropu glukozowo-fruktozowego, chemicznych barwników i substancji smakowych, zapachowych czy konserwujących.
Coraz częściej giniemy w lansowanych teoriach diet – wegetariańskich, wysoko węglowodanowych, wysokobiałkowych, niskokalorycznych, odchudzających, odmładzających, wysokoenergetycznych…. itp., zupełnie zapominając, że jedzenie nie może zaśmiecać organizmu i musi być indywidualnie dobrane w zależności od naszego aktualnego stanu zdrowia i skłonności genetycznych.
Aby czyścić i regenerować nasze ciała musimy korzystać z tych samych substancji odżywczych (białek, węglowodanów i tłuszczy) z jakich korzystali nasi przodkowie, a nie z produktów wysoko przetworzonych, o podobnych nazwach, ale najczęściej tylko zbliżonych do naturalnych. Naturalne dodatki żywieniowe i różne organiczne suplementy mają nam pomóc w regeneracji, ale nie są w stanie zastąpić zwykłego jedzenia. W efekcie błądząc od lat, przy niewłaściwym odżywianiu wielu z nas żyje poniżej swoich prawdziwych, uwarunkowanych genetycznie możliwości zdrowotnych. Sygnały, które wysyła nasze ciało są bardzo często wołaniem o właściwe „paliwo, uwzględniające typ naszego silnika”.
Nie ma jednej wspaniałej diety dla wszystkich. Zgodnie z badaniami, każdy z Nas jest swoistą indywidualnością metaboliczną. To co jemy, warunkuje nasze samopoczucie zarówno pod kątem psychicznym jak i fizycznym. Pokarm, w zależności od typu metabolizmu ma wpływ na nasze nastawienie do życia, irytację, agresję, spokój, radość, dobry sen itp. Dlatego też świadoma zmiana diety skutkuje wyeliminowaniem negatywnych objawów, pokonaniem różnych dolegliwości, przypływem energii i skuteczną kontrolą wagi.
DrGRACE TEAM maja 21st, 2013