Tylko 10 Polaków uznaje, że żyje proekologicznie.

W sześciostopniowej skali oceniamy się na 3,8, natomiast w porównaniu do innych krajów na 3,59.

Można powiedzieć, że musimy się jeszcze wiele nauczyć ?

Zdecydowanie tak ! Przede wszystkim musimy się nauczyć, że od Naszych wyborów i działań zależy Nasze zdrowie i środowisko w którym żyjemy. Naszą eko edukację rozpoczęliśmy dużo później niż np. kraje skandynawskie czy inne Państwa Europy Zachodniej. Dziś dzięki komunikacji możemy śledzić trendy znacznie szybciej niż kiedyś , w związku z tym jedyne czego Nam często brakuje to czas i chęci.

44% badanych uważa, że konkretną postawę wobec ekologii wynieśli z domu  rodzinnego. Czy ciężko jest zmienić nastawienie, gdy nasi bliscy zachowują się nieekologicznie ?

Wszystko zależy od tego czy chodzi o bliskich, którzy współtworzą z Nami gospodarstwo domowe i od tego jak bardzo jesteśmy asertywni i gotowi podejmować niezależne decyzje, nawet jeśli grupa znajomych lub rodzina ma inne zdanie, a nasze proekologiczne zachowania często mogą postrzegać jako fanaberie a nie faktyczny wpływ na środowisko w skali mikro czy też makro. Ziarnko do ziarnka, kropla do kropli i efekt końcowy zależy od każdego mieszkańca planety bo każdy nawet najmniejszy organizm jest częścią ekosystemu.

Najczęstszym proekologicznym zachowaniem Polaków jest nieśmiecenie. Dalej oszczędność wody i energii elektrycznej. Tylko 8% badanych bierze udział w akcjach i inicjatywach ekologicznych.

Akcje ekologiczne są dla Nas jako społeczeństwa nowością. Przez wiele lat nie zwracano uwagi na ekologię ani nie kładziono nacisku na edukację w tym temacie. Dziś o ekologii mówimy coraz więcej ale często kończy się tylko na słowach. Przykład idzie z góry a aktualnie mamy nienajlepsze wzorce …

Polacy zapytani o główne zagrożenie dla środowiska naturalnego wskazują emisję zanieczyszczeń do atmosfery. To również zanieczyszczone powietrze jest przez nich dostrzegane na co dzień. Jak pojedyncza osoba, może wpłynąć na poprawę tej sytuacji ?

Zanieczyszczenie atmosfery powodowane jest przez wiele czynników. Pojedyncza osoba może wpływać na jakość powietrza przede wszystkim poprzez wybór odpowiedniego ogrzewania i paliwa którym zasila system grzewczy. Niestety spalanie śmieci i plastiku jest codziennością również w miejscowościach uzdrowiskowych. Gdyby pokazywać ludziom filmy, które obrazują choroby powodowane przez zanieczyszczenia oraz niszczenie planety wówczas świadomość społeczeństwa rosłaby i znacznie łatwiej byłoby chronić nasze środowisko, niestety jak wiadomo dokumenty najczęściej emitowane są po godzinie 23:00 … Również neutralizacja smogu elektromagnetycznego wpływa na spalanie gazów i ich uwalnianie do atmosfery.

Szacuje się że 90% roślin potrzebuje udziału pszczół, bądź innych owadów w procesie zapylania.       Do czego może doprowadzić stale pogłębiająca się sytuacja wymierania pszczół ?

Do deficytu żywności. Pszczoły potrzebują do życia naturalnego środowiska. Glifosat, który masowo wykorzystywany jest w rolnictwie oraz smog elektromagnetyczny, który pochodzi z linii wysokiego napięcia, kondensacji wifi oraz masztów telefonii komórkowej skutecznie doprowadzają pszczoły do zagłady. Niestety korporacje zamiast ratować pszczoły stworzyły już ich syntetyczne substytuty w związku z tym niebawem obudzimy się w Świecie sztucznej żywności zapylanej przez mikro chipy wyglądające identycznie jak pszczoły i na pewno ktoś na tym zarobi … monopol zawsze jest dochodowy.

38% Polaków sprzątając korzysta z tzw. „metod babci” czyli naturalnych produktów, takich jak soda oczyszczona, sok z cytryny czy ocet. Czy naprawdę niepotrzebnie przepłacamy za wiele detergentów ?

Doszliśmy do paradoksalnej sytuacji gdzie w balsamie do mebli mamy naturalny sok z cytryny natomiast w napojach i wodach mamy syntetyczny kwas cytrynowy. Paranoja nieprawdaż ? Stare metody połączone z efektywnymi mikroorganizmami dają najlepsze rezultaty zarówno dla człowieka jak i dla środowiska. W detergentach jak bardzo dużo syntetycznej chemii, która jest szkodliwa dla naszego organizmu. Obciążenie środowiska naturalnego oraz wód gruntowych związkami chemicznymi pochodzącymi z kosmetyków i detergentów jest tak duże, że mamy już tego efekty w postaci np. pandemii różnego rodzaju alergii.

Sposób i miejsce produkcji ubrań to elementy, które są najrzadziej brane pod  uwagę w procesie zakupu ubrań. Najważniejsza jest nadal cena.

Niestety tak; jednak kupowanie taniej odzieży wcale nie prowadzi nas w efekcie do oszczędności. Jest ona niskiej jakości, kupujemy jej dużo, wciąż kuszą nas oferty, promocje i wieczne wyprzedaże ; reasumując już po pierwszym praniu pojawiają się dziury, wady, i wychodzi na jaw kiepska jakość materiału. W konsekwencji mamy na rynku dużo niczego, a mało produktów dobrej jakości, które przeżyją chociaż do kolejnego sezonu. Kupujemy tanio, a płacimy dużo.

60% Polaków uważa, że inicjatywy ekologiczne nie są dobrze nagłaśniane. Co należy zrobić, żeby o akcjach dowiedziało się jak najwięcej osób, a tym samym aby jej efekty były możliwie największe ?

Po pierwsze liczą się intencje. Jeżeli akcja ekologiczna jest jedynie chwytem marketingowym, który ma na celu zwiększenie sprzedaży a nie rzeczywistą chęcią zmian prędzej czy później konsumenci się zorientują. Poza tym za wieloma organizacjami ekologicznymi stoją układy i wielkie pieniądze oraz wielkie korporacje. Dlatego też przeciętny konsument nie wierzy już nikomu ani nie ma nadziei na poprawę sytuacji w związku z tym nie angażuje się wcale a akcje ekologiczne, które zauważy uzna za kolejną reklamę.

Ponad połowa badanych (54%) uważa, że proekologiczne życie łączy się z oszczędnością. Czy żyjąc proekologicznie możemy na tym faktycznie zyskać poza oczywistą wartością, jaką jest troska o środowisko naturalne ?

Oczywiście, że żyjąc świadomie ekologicznie możemy na tym faktycznie zyskać. Korzyści ze świadomych wyborów odczuje nasze ciało, nasze gospodarstwo domowe, nasz portfel oraz mikro środowisko. Każdy z Nas chcąc chronić planetę powinien zacząć od Siebie i świadomej decyzji, a nie od ślepego podążania za tłumem.

Idea „Smart House” jest znana 11% Polaków. Czy w najbliższej przyszłości inteligentne domy mogą stać się coraz bardziej popularne ?

Tak mogą stać się coraz bardziej popularne jednak nie znaczy to że bardziej zdrowe i ekologiczne. Kilometry kabli, systemów zarządzających takim domem tworzą gigantyczny smog elektromagnetyczny, który jeżeli nie jest neutralizowany, degeneruje nasze zdrowie prowadząc do fali chorób cywilizacyjnych. Zaczyna się od migreny a kończy na raku. Rozwiązaniem idealnym byłoby masowe propagowanie domów zrównoważonych już nawet budynki pasywne stają się powoli passe. Jednak trend smart house rośnie dlatego warto myśleć o neutralizacji szkodliwego działania systemów IT w takim domu oraz przywrócenia naturalnego środowiska w najbliższym otoczeniu.

W 6stopniowej skali zdrowego odżywania oceniamy się na 3.85. Jakie są największe błędy żywieniowe Polaków ?

Ślepe podążanie za modą, trendami lansowanymi przez celebrytów, oszukiwanie samych Siebie lub robienie tego co robią wszyscy. Nie ma jednej diety dla każdego. Różnimy się typem metabolizmu tak jak grupą krwi – to po pierwsze. Po drugie należy zacząć od zmiany stylu życia i zrozumienia że zdrowie to jest proces, który wymaga naszego ciągłego zaangażowania, nauczenia się podstaw a nie chwilowych zrywów i katowania własnego organizmu. Jako społeczeństwo zjadamy mnóstwo przetworzonej żywności, jemy dużo cukru, glutenu, kwasów tłuszczowych trans, śmieciowego jedzenia oraz przetworzonego nabiału, który nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Rocznie z pożywieniem zjadamy około 10 kg sztucznych dodatków do żywności.

Do zakupu ekologicznych produktów zniechęca przede wszystkim ich cena, która  idzie w parze z napisem „bio” czy „eko”. Czy możemy kupić, zdrowe, ekologiczne jedzenie, a przy okazji nie wydawać dużych kwot ?

Zdecydowanie tak. Niestety tak jak wszystko również certyfikaty bio i eko możemy dzisiaj kupić. To że produkt jest drogi nie znaczy, że jest zdrowy. Najlepiej kupować produkty z małych lokalnych wytwórni, prosto od zaprzyjaźnionych rolników – obecnie jest wiele platform internetowych i małych sklepików gdzie możemy kupić wszystko od jaj po świeżo wypiekany chleb. Również w supermarketach coraz częściej pojawia się żywność wysokiej jakości. Każdy kęs ma znaczenie i to rynek czyli my decydujemy o tym co będzie sprzedawane.

24% Polaków czyta etykiety na wszystkich produktach, czy świadomość konsumencka w naszym kraju rośnie ?

Zdecydowanie tak jednak wraz ze wzrostem świadomości konsumenta rośnie przebiegłość producenta. Zakupy spożywcze stały się spacerem po polu minowym. Wabią nas obrazki i napisy, które przekonują o dobrych intencjach producenta, a niestety często mimo że na opakowaniu mamy szczęśliwe kury i eko hasła w środku znajdziemy jaja klatkowe z masowej produkcji. Niestety skład na etykiecie nie zawsze jasno pokazuje wszystko co zawiera produkt, natomiast nasz organizm jeśli nie jest jeszcze zatruty na pewno da nam znać czy był to produkt naprawdę zdrowy.

Od marki green oczekujemy przede wszystkim organizowania spotkań edukujących w zakresie proekologicznego życia, szkoleń odnośnie stanu środowiska oraz takich, które prezentowałyby konkretne ekologiczne produkty i styl życia. Mało się słyszy o tego typu akcjach, być może to brak podstawowej wiedzy wpływa na niewielki odsetek osób żyjących proekologicznie ?

Jako właściciel marki green (AQUAcell) z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć że najważniejsza jest edukacja i zwiększanie świadomości konsumenta i społeczeństwa. Od ponad 30 lat edukuję ludzi z różnych grup społecznych na wielu płaszczyznach od ekologii poprzez endoekologię po zdrowe odżywianie i diet coaching. Wszystkie te elementy są składową zdrowego stylu życia, i mają bezpośrednie przełożenie na planetę i środowisko w aspekcie mikro i makronomicznym. Dopiero synergiczne spojrzenie na człowieka jako część ekosystemu Ziemii jest wstanie zatrzymać destrukcję oraz wpłynąć na przywrócenie równowagi na tej planecie. Jak na razie to jedyny dom który mamy. Niestety inwestujemy coraz więcej w poszukiwania życia na Marsie, kiedy nie potrafimy wciąż żyć tu gdzie możemy.

Tym razem DrGrace wraz z Panią Redaktor Anettą Chlebica-Zawadą poruszają temat ODPORNOŚCI ORGANIZMU  – czyli rozmawiają o tym jak ją zbudować, utrzymać i przywrócić po przebytych chorobach, w tym po przebytym zakażeniu COVID-19. Znając podstawowe zasady możemy odżywiać się w taki sposób aby cały rok nasz organizm funkcjonował na najwyższym możliwym poziomie tak że nawet w zetknięciu z patogenami – nasz system immunologiczny Sobie poradzi.

To już 23 odcinek z serii Akademia Zdrowia DGD dla Polonii !

Tym razem w końcu udało Nam się nagrać audycję w trójkącie ! Dr Grażyna Pająk i Agnieszka Pająk rozmawiają z Ewą Staniszewską o tym co dzieje się z planetą, klimatem, jaki wpływ na Nas i  środowisko ma wycinka drzew, co każdy z Nas może zrobić dla dobra planety i co powinniśmy zrobić z plastikiem.

Posłuchaj koniecznie – znajdziesz odpowiedź na te pytania właśnie w 23 odcinku naszej Akademii Zdrowia dla Polonii.

1.  Tylko 10 Polaków uznaje, że żyje proekologicznie. W sześciostopniowej skali oceniamy się na 3,8, natomiast w porównaniu do innych krajów na 3,59. Można powiedzieć, że musimy się jeszcze wiele nauczyć ?

Zdecydowanie tak ! Przede wszystkim musimy się nauczyć, że od Naszych wyborów i działań zależy Nasze zdrowie i środowisko w którym żyjemy. Naszą eko edukację rozpoczęliśmy dużo później niż np. kraje skandynawskie czy inne Państwa Europy Zachodniej. Dziś dzięki komunikacji możemy śledzić trendy znacznie szybciej niż kiedyś , w związku z tym jedyne czego Nam często brakuje to czas i chęci.

2. 44% badanych uważa, że konkretną postawę wobec ekologii wynieśli z domu rodzinnego. Czy ciężko jest zmienić nastawienie, gdy nasi bliscy zachowują się nieekologicznie ?

Wszystko zależy od tego czy chodzi o bliskich, którzy współtworzą z Nami gospodarstwo domowe i od tego jak bardzo jesteśmy asertywni i gotowi podejmować niezależne decyzje, nawet jeśli grupa znajomych lub rodzina ma inne zdanie, a nasze proekologiczne zachowania często mogą postrzegać jako fanaberie a nie faktyczny wpływ na środowisko w skali mikro czy też makro. Ziarnko do ziarnka, kropla do kropli i efekt końcowy zależy od każdego mieszkańca planety bo każdy nawet najmniejszy organizm jest częścią ekosystemu.

3. Najczęstszym proekologicznym zachowaniem Polaków jest nieśmiecenie. Dalej oszczędność wody i energii elektrycznej. Tylko 8% badanych bierze udział w akcjach i inicjatywach ekologicznych.

Akcje ekologiczne są dla Nas jako społeczeństwa nowością. Przez wiele lat nie zwracano uwagi na ekologię ani nie kładziono nacisku na edukację w tym temacie. Dziś o ekologii mówimy coraz więcej ale często kończy się tylko na słowach. Przykład idzie z góry a aktualnie mamy nienajlepsze wzorce …

4. Polacy zapytani o główne zagrożenie dla środowiska naturalnego wskazują emisję zanieczyszczeń do atmosfery. To również zanieczyszczone powietrze jest przez nich dostrzegane na co dzień. Jak pojedyncza osoba, może wpłynąć na poprawę tej sytuacji ?

Zanieczyszczenie atmosfery powodowane jest przez wiele czynników. Pojedyncza osoba może wpływać na jakość powietrza przede wszystkim poprzez wybór odpowiedniego ogrzewania i paliwa którym zasila system grzewczy. Niestety spalanie śmieci i plastiku jest codziennością również w miejscowościach uzdrowiskowych. Gdyby pokazywać ludziom filmy, które obrazują choroby powodowane przez zanieczyszczenia oraz niszczenie planety wówczas świadomość społeczeństwa rosłaby i znacznie łatwiej byłoby chronić nasze środowisko, niestety jak wiadomo dokumenty najczęściej emitowane są po godzinie 23:00 … Również neutralizacja smogu elektromagnetycznego wpływa na spalanie gazów i ich uwalnianie do atmosfery.

5Szacuje się że 90% roślin potrzebuje udziału pszczół, bądź innych owadów w procesie zapylania. Do czego może doprowadzić stale pogłębiająca się sytuacja wymierania pszczół ?

Do deficytu żywności. Pszczoły potrzebują do życia naturalnego środowiska. Glifosat, który masowo wykorzystywany jest w rolnictwie oraz smog elektromagnetyczny, który pochodzi z linii wysokiego napięcia, kondensacji wifi oraz masztów telefonii komórkowej skutecznie doprowadzają pszczoły do zagłady. Niestety korporacje zamiast ratować pszczoły stworzyły już ich syntetyczne substytuty w związku z tym niebawem obudzimy się w Świecie sztucznej żywności zapylanej przez mikro chipy wyglądające identycznie jak pszczoły i na pewno ktoś na tym zarobi … monopol zawsze jest dochodowy.

6. Aż 38% Polaków sprzątając korzysta z tzw. „metod babci” czyli naturalnych produktów, takich jak soda oczyszczona, sok z cytryny czy ocet. Czy naprawdę niepotrzebnie przepłacamy za wiele detergentów ?

Doszliśmy do paradoksalnej sytuacji gdzie w balsamie do mebli mamy naturalny sok z cytryny natomiast w napojach i wodach mamy syntetyczny kwas cytrynowy. Paranoja nieprawdaż ? Stare metody połączone z efektywnymi mikroorganizmami dają najlepsze rezultaty zarówno dla człowieka jak i dla środowiska. W detergentach jak bardzo dużo syntetycznej chemii, która jest szkodliwa dla naszego organizmu. Obciążenie środowiska naturalnego oraz wód gruntowych związkami chemicznymi pochodzącymi z kosmetyków i detergentów jest tak duże, że mamy już tego efekty w postaci np. pandemii różnego rodzaju alergii.

7.  Sposób i miejsce produkcji ubrań to elementy, które są najrzadziej brane pod uwagę w procesie zakupu ubrań. Najważniejsza jest nadal cena.

Niestety tak; jednak kupowanie taniej odzieży wcale nie prowadzi nas w efekcie do oszczędności. Jest ona niskiej jakości, kupujemy jej dużo, wciąż kuszą nas oferty, promocje i wieczne wyprzedaże ; reasumując już po pierwszym praniu pojawiają się dziury, wady, i wychodzi na jaw kiepska jakość materiału. W konsekwencji mamy na rynku dużo niczego, a mało produktów dobrej jakości, które przeżyją chociaż do kolejnego sezonu. Kupujemy tanio, a płacimy dużo.

8. 60% Polaków uważa, że inicjatywy ekologiczne nie są dobrze nagłaśniane. Co należy zrobić, żeby o akcjach dowiedziało się jak najwięcej osób, a tym samym aby jej efekty były możliwie największe ?

Po pierwsze liczą się intencje. Jeżeli akcja ekologiczna jest jedynie chwytem marketingowym, który ma na celu zwiększenie sprzedaży a nie rzeczywistą chęcią zmian prędzej czy później konsumenci się zorientują. Poza tym za wieloma organizacjami ekologicznymi stoją układy i wielkie pieniądze oraz wielkie korporacje. Dlatego też przeciętny konsument nie wierzy już nikomu ani nie ma nadziei na poprawę sytuacji w związku z tym nie angażuje się wcale a akcje ekologiczne, które zauważy uzna za kolejną reklamę.

9. Ponad połowa badanych (54%) uważa, że proekologiczne życie łączy się z oszczędnością. Czy żyjąc proekologicznie możemy na tym faktycznie zyskać poza oczywistą wartością, jaką jest troska o środowisko naturalne ?

Oczywiście, że żyjąc świadomie ekologicznie możemy na tym faktycznie zyskać. Korzyści ze świadomych wyborów odczuje nasze ciało, nasze gospodarstwo domowe, nasz portfel oraz mikro środowisko. Każdy z Nas chcąc chronić planetę powinien zacząć od Siebie i świadomej decyzji, a nie od ślepego podążania za tłumem.

10. Idea „Smart House” jest znana 11% Polaków. Czy w najbliższej przyszłości inteligentne domy mogą stać się coraz bardziej popularne ?

Tak mogą stać się coraz bardziej popularne jednak nie znaczy to że bardziej zdrowe i ekologiczne. Kilometry kabli, systemów zarządzających takim domem tworzą gigantyczny smog elektromagnetyczny, który jeżeli nie jest neutralizowany, degeneruje nasze zdrowie prowadząc do fali chorób cywilizacyjnych. Zaczyna się od migreny a kończy na raku. Rozwiązaniem idealnym byłoby masowe propagowanie domów zrównoważonych już nawet budynki pasywne stają się powoli passe. Jednak trend smart house rośnie dlatego warto myśleć o neutralizacji szkodliwego działania systemów IT w takim domu oraz przywrócenia naturalnego środowiska w najbliższym otoczeniu.

11. W 6stopniowej skali zdrowego odżywania oceniamy się na 3.85. Jakie są największe błędy żywieniowe Polaków ?

Ślepe podążanie za modą, trendami lansowanymi przez celebrytów, oszukiwanie samych Siebie lub robienie tego co robią wszyscy. Nie ma jednej diety dla każdego. Różnimy się typem metabolizmu tak jak grupą krwi – to po pierwsze. Po drugie należy zacząć od zmiany stylu życia i zrozumienia że zdrowie to jest proces, który wymaga naszego ciągłego zaangażowania, nauczenia się podstaw a nie chwilowych zrywów i katowania własnego organizmu. Jako społeczeństwo zjadamy mnóstwo przetworzonej żywności, jemy dużo cukru, glutenu, kwasów tłuszczowych trans, śmieciowego jedzenia oraz przetworzonego nabiału, który nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Rocznie z pożywieniem zjadamy około 10 kg sztucznych dodatków do żywności.

12. Do zakupu ekologicznych produktów zniechęca przede wszystkim ich cena, która idzie w parze z napisem „bio” czy „eko”. Czy możemy kupić, zdrowe, ekologiczne jedzenie, a przy okazji nie wydawać dużych kwot ?

Zdecydowanie tak. Niestety tak jak wszystko również certyfikaty bio i eko możemy dzisiaj kupić. To że produkt jest drogi nie znaczy, że jest zdrowy. Najlepiej kupować produkty z małych lokalnych wytwórni, prosto od zaprzyjaźnionych rolników – obecnie jest wiele platform internetowych i małych sklepików gdzie możemy kupić wszystko od jaj po świeżo wypiekany chleb. Również w supermarketach coraz częściej pojawia się żywność wysokiej jakości. Każdy kęs ma znaczenie i to rynek czyli my decydujemy o tym co będzie sprzedawane.

13. 24% Polaków czyta etykiety na wszystkich produktach, czy świadomość konsumencka w naszym kraju rośnie ?

Zdecydowanie tak jednak wraz ze wzrostem świadomości konsumenta rośnie przebiegłość producenta. Zakupy spożywcze stały się spacerem po polu minowym. Wabią nas obrazki i napisy, które przekonują o dobrych intencjach producenta, a niestety często mimo że na opakowaniu mamy szczęśliwe kury i eko hasła w środku znajdziemy jaja klatkowe z masowej produkcji. Niestety skład na etykiecie nie zawsze jasno pokazuje wszystko co zawiera produkt, natomiast nasz organizm jeśli nie jest jeszcze zatruty na pewno da nam znać czy był to produkt naprawdę zdrowy.

14. Od marki green oczekujemy przede wszystkim organizowania spotkań edukujących w zakresie proekologicznego życia, szkoleń odnośnie stanu środowiska oraz takich, które prezentowałyby konkretne ekologiczne produkty i styl życia. Mało się słyszy o tego typu akcjach, być może to brak podstawowej wiedzy wpływa na niewielki odsetek osób żyjących proekologicznie ?

Jako właściciel marki green (AQUAcell) z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć że najważniejsza jest edukacja i zwiększanie świadomości konsumenta i społeczeństwa. Od poand 25 lat edukuję ludzi z różnych grup społecznych na wielu płaszczyznach od ekologii poprzez endoekologię po zdrowe odżywianie i diet coaching. Wszystkie te elementy są składową zdrowego stylu życia, i mają bezpośrednie przełożenie na planetę i środowisko w aspekcie mikro i makronomicznym. Dopiero synergiczne spojrzenie na człowieka jako część ekosystemu Ziemii jest wstanie zatrzymać destrukcję oraz wpłynąć na przywrócenie równowagi na tej planecie. Jak na razie to jedyny dom który mamy. Niestety inwestujemy coraz więcej w poszukiwania życia na Marsie, kiedy nie potrafimy wciąż żyć tu gdzie możemy.

Oprócz składu posiłków duże znaczenie ma także sposób ich przygotowania. W zdrowej kuchni bardzo ważne jest to, w czym przechowujemy żywność, jakich naczyń używamy, jak i w czym gotujemy.

Produkty zawierające bisfenol A (PBA) znajdują szerokie zastosowanie w przemyśle spożywczym, głównie jako twarde opakowania do przechowywania żywności i napojów, jak i również w przemyśle dziecięcym (plastikowe butelki dla niemowląt, smoczki, gryzaczki czy plastikowe naczynia). Przez lata uznawano BPA za całkowicie bezpieczny. Niestety ostatnie wyniki badań naukowych pokazują, że jest on bardzo szkodliwy.

Uważa się, że cząsteczki bisfenolu A naśladują działanie naturalnych hormonów płciowych, estrogenów, i mogą mieć silny wpływ na nasz układ hormonalny, nerwowy i metabolizm.

Z badań wynika, że związek ten przyczynia się do obniżenia odporności oraz powstawania takich schorzeń, jak wady wrodzone, obniżona płodność u mężczyzn, przedwczesne dojrzewanie, nadpobudliwość psychoruchowa, otyłość, cukrzyca, nowotwory, schizofrenia, depresja czy choroba Alzheimera. Aby się zabezpieczyć, należy unikać plastikowych woreczków, opakowań i naczyń, które często można zastąpić szkłem i papierem. Nauczmy się czytać informacje na etykietach: obecność bisfenolu oznacza się poprzez umieszczenie symbolu „PC 7” lub samej cyfry 7 wewnątrz trójkąta. Wiedząc o tym, przynajmniej częściowo możemy się trzymać od niego z daleka.

Informacja, z jakiego tworzywa wyprodukowano butelkę plastikową bądź opakowanie do przechowywania żywności, znajduje się na spodzie produktu w formie symbolu graficznego składającego się z trzech zawracających strzałek tworzących trójkąt. W środku tego trójkąta znajdują się cyfry od 1 do 7.

1 – PET Używany jest do produkcji jednorazowych opakowań i naczyń do żywności. Klasycznym opakowaniem PET są butelki do wody mineralnej. Nie wolno wystawiać butelek plastikowych PET z napojami na działanie promieni słonecznych oraz używać ich ponownie, gdyż wówczas mogą wydzielać do znajdującego się wewnątrz płynu szkodliwe toksyny.

2 – HDPE Polietylen o dużej gęstości, uważany za jeden z bezpieczniejszych plastików, może być powtórnie używany.

3 – PCV Polichlorek winylu, bardzo powszechny, używany jest do wyrobu m.in. folii do pakowania żywności. PCV jest szkodliwy dla zdrowia i może wydzielać toksyny. W procesie spalania polichlorku winylu wytwarzają się toksyczne dioksyny, które są bardzo niebezpieczne.

4 – LDPE Polietylen o małej gęstości, używany do produkcji wielu rodzajów opakowań do żywności. Jest dozwolony do powtórnego użytku, ale nie jest tak bezpieczny, jak tworzywa nr 2 i 5.

5 – PP Polipropylen wielokrotnego użytku jest często używany jako opakowanie do żywności. Razem z tworzywem nr 2 (HDPE ) uznawany jest za jeden z najbezpieczniejszych plastików.

6 – PS Polistyren najbardziej znany w formie spienionej, czyli jako styropian. PS wydziela toksyny i nie powinien być stosowany jako opakowanie do żywności.

7 – INNE Nigdy nie wolno wykorzystywać do powtórnego użycia wyrobów z plastiku oznaczonego jako 7. W tej kategorii znajduje się wiele szkodliwych związków, między innymi bisfenol A. W żadnym wypadku nie można ich używać w kuchenkach mikrofalowych, które zwielokrotniają przenikanie BPA do żywności. Do opakowań zawierających bisfenol nie wolno wlewać gorących płynów i zmywać ich w zmywarce.

W miarę możliwości powinniśmy unikać również produktów puszkowanych i konserw, gdyż jako powłoka wewnętrzna do puszek powszechnie wykorzystywany jest bisfenol A (BPA) – czyli wraz ze zdrowym jedzeniem do naszego organizmu dostaje się też toksyczna substancja. Dodatkowo korozja metalowych puszek, wadliwy materiał i często niewłaściwy proces technologiczny przyczyniają się do znacznego podwyższania zawartości metali ciężkich w pakowanym produkcie.

Plastik jest dzisiaj częścią naszej rzeczywistości. Nie sposób go wyeliminować całkowicie. Ale mając świadomość zagrożeń, spróbujmy zmniejszyć do minimum szkodliwy wpływ tworzyw sztucznych na nasze zdrowie i życie.

Przede wszystkim:

  • wybierajmy produkty oznaczone znakiem „BPA Free”, czyli wolne od bisfenolu A
  • do przechowywania żywności używajmy tylko plastików oznaczonych cyframi 2 (HDPE) i 5 (PP)
  • plastików z pozostałych grup nie używajmy do kontaktu z żywnością i zawsze, oddawajmy je do recyklingu
  • wszystkie opakowania plastikowe używajmy zgodnie z instrukcją zawartą na opakowaniu
  • zamieńmy plastikowe reklamówki z supermarketów na modne i coraz bardziej popularne kolorowe siatki bądź papierowe lub płócienne torby
  • plastikowe pojemniki do przechowywania żywności wymieńmy na dobre i sprawdzone szklane słoiki
  • wyeliminujmy plastikowe sztućce
  • kolorowe i czarne syntetyczne łyżki, łopatki i mieszadełka zmieńmy na drewniane lub metalowe
  • o ile to możliwe, nie kupujmy wody mineralnej czy napojów w plastikowych butelkach
  • używajmy ekologicznych, zdrowych i dizajnerskich bidonów, które są już hitem na całym świecie

Wykorzystywanie naczyń jednorazowych sporadycznie na wycieczce nikomu nie zaszkodzi, jednak korzystanie z nich na co dzień w kuchni dostarcza nam dodatkowych toksyn. Kupując naczynia i serwisy ceramiczne, warto wiedzieć, że większość kolorowych farb zdobiących naczynia zawiera nadmierną ilość kadmu i ołowiu, które w trakcie użytkowania przedostają się z pożywieniem do organizmu. Bezpieczny kubek lub miska malowane są tylko po zewnętrznej stronie, gdzie nie stykają się jedzeniem czy naszymi ustami. W stalowych i innych garnkach z metalowych stopów nie wolno gotować owoców i warzyw.

Pod wpływem kwaśnych potraw uwalnia się nikiel, który jest jednym z aktywniejszych alergenów. Szczególnie powinny uważać osoby borykające się z alergią i immunoagesją. (Kilka lat temu przebadano garnki jednej z bardziej popularnych firm i okazało się, że w trakcie gotowania 1 kilograma bigosu w potrawie znalazło się 127 miligramów niklu). Uważajmy również na teflon. Przyglądajmy się naczyniom, blachom i patelniom pokrytym tą powłoką lub po prostu z nich zrezygnujmy.

Przy nieuniknionych zarysowaniach warstwy ochronnej mogą uwalniać się mikrocząsteczki teflonu, który emituje silnie toksyczne związki fluoru. Substancje te obniżają odporność organizmu, nasilają alergie, zwiększają ryzyko zawałów serca, udarów i chorób nowotworowych. Dobrze wiedzieć, że tłuszcze wchodzą w reakcje z większością polimerów. Dlatego też, kupując oleje, wybierajmy te w szklanych butelkach. Szlachetne wielonienasycone oleje utleniają się najszybciej, przekształcając się w niepożądane kwasy tłuszczowe trans. Z tego powodu przechowujmy je w ciemnych szklanych butelkach lub nieprzezroczystych naczyniach w szafce lub w lodówce w zależności od rodzaju oleju.

Każda niewłaściwa obróbka, której poddajemy naszą żywność może zmienić na niekorzyść proporcje bezcennych składników odżywczych i toksyn. Dlatego np. powinniśmy unikać przypalania tłuszczu na patelni, gdyż w produktach smażonych wytwarza się trująca akroleina oraz wiele wolnych rodników. Dobre wielonienasycone oleje utleniają się najszybciej, dlatego używamy ich do potraw, bez wykorzystywania wysokich temperatur. Jeżeli musimy smażyć, to możemy to robić na klarowanym maśle, oliwie z oliwek lub oleju ryżowym, ale ostrożnie i tylko przez kilka minut. Smażenie w głębokim tłuszczu niestety nie jest korzystne. Krótkie gotowanie na parze, gotowanie w niższych temperaturach, pieczenie w naczyniach żaroodpornych (w zależności od przygotowywanej potrawy) w zupełności nam wystarczy. Jeżeli w sezonie zdarza nam się grillować, róbmy to zawsze na specjalnie przeznaczonych do tego celu tackach. Strukturę wody i wartość odżywczą potraw zmniejszają także elektryczne kuchenki i czajniki, całkowicie niszczą kuchenki mikrofalowej.

Pod żadnym pozorem nie powinno się wykorzystywać kuchenki mikrofalowej. Do przyrządzania jedzenia zaleca się używanie dobrej jakości garnków emaliowanych, ceramicznych, kamiennych i szklanych, które w trakcie gotowania i pieczenia nie uwalniają toksycznych metali ciężkich. Bezpieczne są również opiekacze halogenowe, kombiwary, multiwary, elektryczne mini piekarniki itp. Nie jest to co prawda ogień, ale jest to mniejsze zło niż kuchenki mikrofalowe.

Znając skutki uboczne i zagrożenia związane z niewłaściwym przygotowywaniem potraw, zastanówmy się nad ceną, jaką płacimy za pośpiech i wygodę, zwłaszcza gdy w grę wchodzi zdrowie nasze i naszych rodzin.

Cały rozdział możecie przeczytać w książce „Każdy kęs ma znaczenie.” dostępnej w Empik lub online

http://www.empik.com/kazdy-kes-ma-znaczenie-dieta-doktor-grace-pajak-grazyna,p1186996877,ksiazka-p